czwartek, 8 września 2011

To Do list

You have nothing to do ...

k...wa - śmiać się czy płakać ?

9 komentarzy:

  1. to weś na blogaska powklejaj focie z urodzinowej wyprawy, zimno jak w psiarni, niech chociaż obrazki będą

    OdpowiedzUsuń
  2. oki. sobie też zrobie tym dobrze. co tam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. i powiedz mi, co mam zrobić z reklamacją - zapakowaliśmy 8 palet towaru w opakowanie, którego nie mamy na stanie magazynowym od pół roku. Cuda jakieś? Mam się odwołać do wesela w Kanie Galilejskiej, czy co?

    OdpowiedzUsuń
  4. ja bym sie martwil jak by bylo na stanie a nie było w magazynie ...

    OdpowiedzUsuń
  5. a widzisz, tak źle i tak też niedobrze.

    gdzie foty ja się pytam, hę?!

    OdpowiedzUsuń
  6. ja mam zapierdol póki co, taki na pusto - zapierdalam żeby zapierdalać i tworzyć koszty. tak zpaierdalam, ze nie mam czasu na wystawianie faktur. i nie mam komu ich wystawiać ...
    p.s. foty bedą soon, obiecuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. no to nie masz co robić, czy masz zapierdol? kręcisz Towarzyszu, kręcisz. ;)

    ps.
    męskie obietnice, phi!

    OdpowiedzUsuń
  8. kurde, małpa jesteś ...
    siedze u Pierwszej. i w dupe sie nie mam czasu podrapać ...

    OdpowiedzUsuń